Z wykształcenia jestem psychologiem, na co dzień pracuję z ludźmi, ale moją pasją są także zwierzęta, które towarzyszą mi od czasów dzieciństwa. Były rybki, chomiki, myszki, papużki, króliki, kot, psy… Moi rodzice pozwalali mi do domu przynosić gołębie ze złamanymi skrzydłami oraz inne dzikie ptaki, pamiętam jak tato pomagał mi przygotować dla nich pudełka, a mama przynosiła dla nich coś do jedzenia, więc karmiliśmy je, poiliśmy, a potem zdrowe wypuszczaliśmy z balkonu, a one leciały wysoko do góry.. to były piękne, radosne momenty. Dziś mój dom jest wypełniony futrzastymi przyjaciółmi: psami, kocicami i kociętami, które są z nami przez pierwszych 12 tygodni. Mam dwójkę dzieci, które także od wczesnego dzieciństwa są wychowywane ze zwierzętami, uczą się od nich wrażliwości i rozwijają swoją inteligencję emocjonalną. To co jest piękne w zwierzętach, to nie tylko to, że są wspaniałymi towarzyszami, przyjaciółmi człowieka, ale i nauczycielami. Obserwując ich zachowanie można się od nich wiele nauczyć… żyją „tu i teraz”, co dla nas ludzi, bywa często bardzo kłopotliwe, bo zamiast skupić się na chwili teraźniejszej dryfujemy w oczekiwaniach względem przyszłości, albo zamartwiamy się tym, co było w przeszłości. Oczywiście nie wszyscy tak mają ;), jednak pewne jest, iż zwierzęta żyją pełnią chwili teraźniejszej. Zwierzęta są obecne i zawsze w pobliżu nas… tam gdzie my, tam i one..
Zapraszam Cię do poznania wspaniałej rasy kotów – lykoi – kotów wilkołaków, które skradły nasze serca…
Kopiowanie i publikowanie zdjęć, grafik oraz tekstów bez zgody Doroty Strychar jest ZABRONIONE.